Wiadomości

Poniedziałek, 17 lutego 2025

Pierwsze obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej

 

Organizatorami uroczystości były: Wojewoda Małopolski reprezentowany przez dr inż. Krzysztofa Jana Klęczara, Oddział Krakowski Instytutu Pamięci Narodowej z dyrektorem dr hab. Filipem Musiałem,  Małopolski Okręg Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej z prezesem Grzegorzem Surdy,  Muzeum  Armii Krajowej w Krakowie z dyrektorem dr Jarosławem Szarkiem.


O godz.12.00-tej przed Grobem Nieznanego Żołnierza licznie zebrani organizatorzy i goście po wciągnięciu na maszt flagi Polski przy akompaniamencie Orkiestry Wojska Polskiego zaśpiewali hymn narodowy „Jeszcze Polska nie zginęła”. Głos zabrali m.in. Grzegorz Surdy, który odczytał  list od Honorowego Prezesa SZŻAK ppłk. mec. Ryszarda Brodowskiego, żołnierza AK ps. „Bodzanta” z Okr. Jodła,   dr hab. Filip Musiał, który m.in. powiedział, że żołnierze Armii Krajowej (AK) walczyli z oboma okupantami – niemieckim i sowieckim – wierząc, że na końcu tej drogi dane im będzie zwycięstwo. Gdy ginęli w walce, gdy byli męczeni w siedzibach gestapo i sowieckiego NKWD, przywoływali w ostatnim tchnieniu nadzieję, że Rzeczpospolita o nich się upomni. 83 lata po przemianowaniu ZWZ na Armię Krajową, mając narodowe święto żołnierzy Armii Krajowej, możemy powiedzieć, że Rzeczpospolita godnie się o nich upomniała.”. Armia Krajowa  była Wojskiem Polskim w konspiracji, częścią Polskiego Państwa Podziemnego, podporządkowanego konstytucyjnemu rządowi na uchodźstwie. Przez cały okres okupacji niemieckiej i sowieckiej tworzący AK żołnierze prowadzili walkę o niepodległość. W czasach okupacyjnego terroru Armia Krajowa kształtowała postawy setek tysięcy Polaków i dawała nadzieję w najtrudniejszych chwilach. Mimo upadku powstania warszawskiego w 1944 r.  i podboju Polski przez Armię Czerwoną, mimo zaakceptowania przez zachodnich aliantów zmian terytorialnych i oddania Polski w sowiecką strefę wpływów, akowcy pozostawali gotowi do dalszej batalii, a wielu z nich – w ramach Delegatury Sił Zbrojnych, Ruchu Oporu Armii Krajowej, Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, Konspiracyjnego Wojska Polskiego i innych organizacji niepodległościowych podjęło otwartą walkę z nowym, komunistycznym najeźdźcą. Dopiero po upadku sowieckiego imperium w Europie w 1989 r. Polska mogła przywrócić pamięć o bohaterach, którzy oddali życie w obronie niepodległości. Przemawiał także II Wicewojewoda Ryszard Śmiałka. 


Odczytano „Apel Poległych” po czym wojsko oddało salwę honorową. Delegacje składały kwiaty i znicze przed  Grobem Nieznanego Żołnierza. Wraz prezesem Grzegorzem Surdyn kwiaty składał Tomasz Otrębski. Znicz złożył st. chor. Hubert Cora, dowódca 2077 Jednostki Związku Strzeleckiego w Krakowie i członek Stowarzyszenia „Klub Przyjaciół Wieliczki”(KPW). Wśród gości byli wieliczanie - sztandar 12 pp Armii Krajowa Wieliczka Batalionu Wilga Mrówka z 1991 r. i poczet sztandarowy Koła Wieliczka Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej (ŚZŻAK) z chorążym i przewodniczącym Koła Stanisławem Dziedzicem, Stanisławą Juszczyk i Antonim Obrzudem z KPW oraz Jadwigą Dudą, członkiem nadzwyczajnym ŚZŻAK i prezesem KPW. 


O godz.14.00-tej rozpoczęły się obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej w  Muzeum Armii Krajowej. Gości powitał dyrektor Muzeum AK Jarosław Szarek. Gościem honorowym był kpt. Jan Lohman „Feliks" z Krakowa,  mający blisko 100 lat, oficer AK, dwukrotnie ranny, odznaczony Krzyżem Walecznych, w 1945 r. uwięziony przez komunistów, później znany poeta i prozaik. Jarosław Szarek oddał mu głos.  Na telebimie odtworzono Jego  wypowiedź: „Armia Krajowa broniła Polski. Walczyliśmy o Polskę. Przyświecał nam obowiązek a naszym hasłem było: "Bóg, Honor i Ojczyzna". Walczyliśmy w lasach.  Chodziło nam o Polskę o jaką walczyliśmy, bo najważniejsza była Polska.”

Publiczność  wypowiedź nagrodziła gromkimi brawami. Dyrektor Muzeum kpt. J. Lohmanowi  wręczył bukiet kwiatów. Dyrektor  w swojej wypowiedzi m.in. przypomniał postać mjr. Macieja Kalenkiewcza, który służył najpierw w oddziale mjr. „Hubala", potem przedostał się na Zachód, tworzył polskie wojska spadochronowe, jako cichociemny wrócił do kraju i poległ w 1944 r., dowodząc oddziałami partyzanckimi na Kresach. Odziały Armii Krajowej z Kresów byli pierwszymi, które doświadczyły dramatu po wejściu sił sowieckich. Stracili to wszystko, co inni akowcy, ale dodatkowo stracili domy - ziemię, na której żyli od pokoleń. Doszedł do tego dramat wymazania z pamięci, bo przez kilkadziesiąt lat o tamtych wydarzeniach nie można było w Polsce mówić. Istotą Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej jest złożenie hołdu i zachowanie pamięci. W Muzeum AK pracujemy codziennie nad przekazaniem tej pamięci następnym pokoleniom. Można więc powiedzieć, że święto to obchodzimy każdego dnia.” Następnie  zaprezentowano  nowość wydawnicza wydana przez Muzeum AK-  książkę pt.  „Żołnierze Kresowi Armii Krajowej. Historia - Polityka - Pamięć” ” o żołnierzach tej formacji na Kresach Wschodnich. Jest dziełem pracowników Muzeum AK oraz historyków z Uniwersytetu Jagiellońskiego, i powstała na Bazie Kresowych Żołnierzy Armii Krajowej.  Zawiera  27.000 nazwisk-  biogramów przedstawiających losy bohaterów walczących na terenach Wileńszczyzny, Nowogródczyzny, Polesia, Wołynia, Ziemi Lwowskiej i innych regionów dzisiejszych Kresów. To 9 % liczebności Armii Krajowej.  Za sprawą współczesnych narzędzi cyfrowych wiemy, ile osób do niej wchodzi, i że pochodzą oni z różnych części świata: Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii, Nowej Zelandii, czyli wszędzie tam, gdzie Polacy trafili po wojnie. Publiczność, sięgająca po tę bazę, jest ogromna. Baza Kresowych Żołnierzy Armii Krajowej jest  w formie elektronicznej dostępna na stronie internetowej - www.muzeum-ak.pl. Mówił o tym prof.  Olgierd Grott, wicedyrektor Muzeum AK. Zbudowanie tej bazy trwało lata i wymagało wiele pracy. To nie było tylko wpisywanie nazwisk, ale przede wszystkim poszukiwania: wyjazdy do archiwów, wizyty w bibliotekach, spotkania z kombatantami, którzy przekazywali nam swoje informacje, poszukiwania w literaturze. Baza to nie tylko nazwiska, to całe biogramy zwierające datę i miejsce urodzenia, imiona rodziców, stopnie, przynależność i przebieg służby w AK. Każdy z tych biogramów jest bardzo mocno udokumentowany w literaturze przedmiotu lub archiwaliach. A zatem każdy, kto chce prowadzić dalsze poszukiwania wie, gdzie sięgać. 


Dyrektor Muzeum AK wręczył  odznaki „Śladami Armii Krajowej w Małopolsce”: Otrzymali je: Przemysław Bukowiec, Marian Cieślik, dr Dawid Golik, Wiesława Jarguz, Konrad Kulig, Joanna Chudzicka, dr Dariusz Dyląg, Paweł Stachnik, Agnieszka Chrząszcz. 
Następnie Pani Barbara Smoleńska, Prezes krakowskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich wręczyła: dr Jarosławowi Szarkowi,   prof.  Olgierdowi  Grottowi, prof. Stanisławowi Mazurowi odznakę Lwowski Krzyż Kresowy.  Wspomnieniami rodzinnymi podzielili się: Irena Wacławczyk i Jacek Petrałowicz. Przekazali wspomnienia i pamiątki do Muzeum AK.


Uroczystości towarzyszyły dwa  koncerty kresowych pieśni partyzanckich w wykonaniu artystów Filharmonii Krakowskiej i Orkiestry Wojskowej w Krakowie nagrodzone przez zebranych  gromkimi brawami. Dziękuję Pani Beacie Kasperczyk za fotografie i film z uroczystości. Mam nadzieję ze za rok zorganizujemy uroczystość w Wieliczce.


Opracowała: Jadwiga Duda