16 czerwca odbył się piętnasty już festyn rodzinny w Szkole Podstawowej im. J. Korczaka  w Węgrzcach Wielkich. Jego cele to prezentacja dorobku artystycznego uczniów, integracja społeczności szkolnej i środowiskowej oraz zebranie funduszy na potrzeby szkoły.

Dzięki pracy zaangażowanych w to przedsięwzięcie rodziców, hojności naszych sponsorów i pomysłowości nauczycieli festyn obfitował w liczne atrakcje: przejazdy bryczką, zamki dmuchane i kule wodne dla najmłodszych, malowanie twarzy, stanowiska z propozycjami zabaw zręcznościowych, doroczne dyktando, grill i dużo muzyki.

Najważniejsze jednak były występy dzieci - teatr, piosenka, taniec, recytacja.
Rada Rodziców przygotowała "cegiełki", które cieszyły się jak zwykle dużym powodzeniem. Główną nagrodą był skuter, a szczęście uśmiechnęło się tym razem do mieszkanki naszej miejscowości. Ci, którzy nic nie wygrali, mogli posmakować wspaniałych wypieków przygotowanych przez mamy i babcie naszych uczniów lub zadowolić się "nagrodą pocieszenia".
Tegorocznym mistrzem Węgrzc Wielkich w ortografii został jeden z rodziców naszej szkoły. (Tekst dyktanda zamieszczamy poniżej) Nagrodą dla zwycięzcy był bilet wstępu do Multikina dla czterech osób oraz pięknie wydany przewodnik turystyczny.
Całą imprezę jak co roku prowadziła z werwą i z humorem pani Bożena Galus.
Dopisała pogoda, a więc gości dopisali i świetnie się bawili, bo u nas każdy znalazł coś dla siebie. 

Zapraszamy za rok!

Dyktando: Katarzyna Krakowiak, Mrzonki znużonej węgrzcanki
" Pewna węgrzcanka, znużona przedłużającą się mżawką, pogrążyła się
w marzeniach: jak by tu zdobyć co najmniej pół miliona euro? Można by co dzień zanurzać się w bladoniebieskiej wodzie własnego basenu, pić schłodzony aperitif
i nie trwożąc się o rachunki, zapomnieć o codziennej dwuipółgodzinnej gehennie stania w korkach.
A tymczasem niepostrzeżenie znalazła się z przodu kolejki w nowo otwartej cukierni, wzięła trzy ciastka i desperacko zjadła je po kolei w zamian za swoje niespełnione mrzonki. "